Bueno Bros. – 11 EP

Bueno Bros to zdecydowanie specjaliści od remiksów. Za każdym razem udaje im się stworzyć dany numer na nowo w taki sposób, że niejednokrotnie ich wersja zostaje w głowie na dłużej niż oryginalna piosenka. Skuszony tym, co przemycają przebudowując nieswoje utwory (ostatnio genialny remix dla Twilite!), tak bardzo czekam na ich własne produkcje. Marzeniem byłby pełnowymiarowy album, ale póki co trzeba zadowolić się EPką ‘11’.

Na wydawnictwo wchodzą dwa nowe Bueno-kawałki o tajemniczych tytułach ‘010011’ oraz ‘120120’, spośród których bardziej spodobał mi się ‘120120’. Wibrująca lekko kwaśnymi składowymi kompozycja, oparta jest na rytmicznych, spowolnionych salwach miarowego bitu. Gdzieś w połowie rozjaśniają ją sample wokalne, cyfrowe wstawki i delikatne hi haty. Wszystko to składa się na bogato zaaranżowaną produkcję, trzymając się z dala od przekombinowanego upiększania.

‘010011’ jest bardziej statyczny i ascetyczny. Zbudowany na post-dubstepowej stylistyce, smagający rytmicznymi snare’owymi uderzeniami numer, urzeka zamyślonym, nostalgicznym klimatem. W obu utworach usłyszymy szorstkie, melancholijnie snujące się linie syntezatorów. Kwintesencja tego, co bracia prezentują w remiksach – wrażliwość zamkniętą w nowoczesną elektroniczną formę.

Dwa autorskie numery uzupełniają dwa remiksy, po jednym do każdego kawałka. Recovery Shot Remix to gładziutki deep house, sunący wzdłuż delikatnej linii przestrzennych klawiszy: trochę pociętych, trochę pociągniętych. Jednak bardzo przyjaznych dla ucha. To propozycja dla tych, którzy chcieliby trochę potańczyć.

Natomiast ‘010011 (bH5.5 Mild Maq’over)’ ponownie podąża w stronę eksperymentu – podoba mi się w nim jednak intensywna, głęboka aranżacja i w intrygujący sposób ponakładane ścieżki. Kompozycja brzmi, jak dwa puszczone w tym samym czasie numery, ale wszystko pięknie się zgrywa, tworząc ciekawy trip. Wszystkie cztery tracki tworzą zgrabne wydawnictwo zaostrzające apetyt na coś większego.