Muzikanova Podcast 02 – Jay Shepheard

Podcast

Zapraszamy na drugą odsłonę Muzikanova Podcast w wykonaniu Jay'a Shephearda. Prezentujemy doskonałą dawkę muzyki oraz wywiad.

Mieszkający przez długi czas w pięknym mieście Sopot, autor naszego najnowszego podcastu – Jay Shepheard, zdobył za granicą jak i w kraju nad Wisłą spore uznanie. Zarówno jeśli chodzi o znakomite produkcje czy o sety live, które wielokrotnie elektryzowały publikę w najlepszych klubach Europy.

 

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

O pracy w jednym z najbardziej rozpoznawalnych wśród dj’ów sklepie z muzyką Juno Records, planach na autorski album czy nowych produkcjach, możecie przeczytać w wywiadzie udzielonym specjalnie dla muzikanova.pl Przede wszystkim zapraszamy na Muzikanova Podcast 02, który ściągnąć możecie klikając w obrazek poniżej. Miłego odbioru!

 

Muzikanova Podcast 02 – Jay Shepheard ŚCIĄGNIJ!

 

 

WYWIAD:

 

W Twojej biografii jest wzmianka o Twojej pracy w Juno.co.uk, na czym ona polegała i jak wyglądały Twoje początki w jednym z największych sklepów z muzyką?

 

Swoją współpracę z Juno rozpocząłem w 1999 lub w 2000 roku. Miałem znajomego, który pracował tam już przez jakiś czas i mnie polecił. Zaczynałem od realizowania zamówień, archiwacji płyt itp. Z biegiem lat wykonywałem chyba wszystkie możliwe rodzaje prac w Juno – zamawianie płyt, tworzenie systemu gatunków muzycznych, wycinanie fragmentów numerów… Przez te wszystkie lata widziałem jak firma rozwijała się i prawdę mówiąc, kiedy zaczynałem była ona jeszcze w początkowej fazie rozwoju. Dla mnie była to idealna praca jako początkującego producenta – codziennie musiałem przesłuchiwać wiele numerów. Także wielu z moich najbliższych przyjaciół, których poznałem podczas pracy w Juno, miało na mnie duży wpływ. Rok temu dokonałem nawet remix dla Juno Records. Kiedy tylko jestem w Londynie nie mogę się oprzeć by sobie zajrzeć do biura i wypić kilka piwek z chłopakami po pracy 😉

 

Twoja pierwsza epka dla Compost’u byla strzałem w 10, jak to jest z dnia na dzien stać się znaną postacią?

Cóż, prawdę mówiąc nie spodziewałem się takiej reakcji. Mój znajomy z Juno wysłał moje promo do Compost. Poźniej otrzymałem wiadomość, że wytwórnia byłaby zainteresowana współpracą. Pomyślałem, że może to być super sprawa, aby wydać kilka numerów, lecz nie oczekiwałem, że wyjdzie z tego coś tak dużego. W każdym bądź razie, płyta odniosła sukces. 2 lata po tym fakcie jestem pochłonięty produkcją, remixami, graniem na imprezach jak nigdy dotąd. To był wspaniały początek mojej kariery, ale nie zaplanowałem tego w taki sposób, tak po prostu się stało.

Kiedy doczekamy się Twojego autorskiego albumu?

Album na pewno powstanie, jednak nie chcę mówić za dużo na ten temat, gdyż po prostu nie wiem ile czasu zajmie mi jego nagranie. Taki mam jednak plan. Bardzo chętnie poświęciłbym więcej czasu na jakiś duży projekt, jednak mam kilka innych rzeczy, nad którymi pracuję. Na pewno zostanie wydany dla wytwórni Compost – to jedyna szczegółowa informacja, którą mogę teraz zdradzić.

 

 

Jak przebiega u Ciebie proces produkcji utworu? Tworzysz gdy jesteś na fali czy spędzasz w studio całe dnie?

Uważam, że praca twórcza jest czymś, co wychodzi najlepiej, kiedy człowiek nie stara się za wszelką cenę osiągnąc celu. Staram się nie zmuszać do pracy w jakimś określonym czasie czy kierunku. Tak samo było z „Pipes N Sneakers” – wcale nie starałem się zrobić popularnej płyty, byłem po prostu na fali. Czasami przez długi czas nie wychodzą mi pewne rzeczy, tylko po to by w kilka tygodni, tydzień, a nawet parę dni stworzyć coś niesamowitego. Dlatego też staram się wykorzystywać czas kiedy jestem na fali i mam wiele dobrych pomysłów – zbieram wtedy dużo materiału. Dopiero później zajmuję się edycją i aranżacją. Czasami próbuję dążyć do konkretnego tematu, dźwięku czy nastroju. Często, gdy zaczynam numer, po chwili żyje on własnym życiem – lubię podążać za nim do jego naturalnego końca, nawet jeśli jest to zupełnie coś innego, niż to, co założyłem sobie na samym początku.

W jaki sposób twoja muzyka, brzmienie zmieniła się od początku twojej kariery do stanu obecnego?

Częstsze granie na imprezach sprawiło, że staram się tworzyć rzeczy bardziej przyjazne dla dj’ów. Zrobiłem już sporo remixów co także jest dobrym doświadczeniem – praca z dźwiękami stworzonymi przez innych producentów jest ważnym elementem rozwijania własnego stylu. Generalnie moje obecne produkcje wydają się być nieco bardziej zrównoważone jeśli chodzi o ich tempo. Chcę kontynuować swoją pracę właśnie w taki sposób, zwłaszcza przy albumie.

Przez długi czas mieszkałeś w Polsce, dużo też tu występowałeś. Jak oceniasz poziom polskich imprez w porównaniu do innych krajów?

Miałem kilka na prawdę wspaniałych imprez w Polsce. Najmilej wspominam te w SQ, Metro, sopockim Sfinksie, Soho no i oczywiście letnie SQ na Hell’u. Mam nadzieję, że będzie tego dużo więcej w przyszłości. Grałem też na imprezie w Gnieźnie. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tamtejszym klubie więc nie wiedziałem czego mam się spodziewać. Była to mała impreza, może na 200 osób. Wszyscy bawili się bardzo dobrze przy zabójczym nagłośnieniu, co zawsze pomaga.

 

 

Występujesz tylko z setami live, czy jest szansa że kiedys zobaczymy Jay’a Shephearda za dekami?

Ostatnimi czasy coraz częściej zajmuję się djingiem, przy użyciu Ableton. Kiedyś byłem zakręcony na punkcie vinyli, czego można się spodziewać po człowieku, który pracował 7 czy 8 lat dla Juno. Cała moja kolekcja płyt jest obecnie na strychu w moim domu w Wielkiej Brytanii. Przetransportowanie ich do Polski byłoby za drogie. A tak podróżuję z laptopem, na którym mam całą swoją muzykę i w każdej chwili z łatwością mogę przejść z grania Live do dj setu. Ostatnio bardzo często gram na imprezach zarówno live jak i dj set.

Nad czym ostatnio pracujesz? Jakie masz plany na przyszłość?

W lutym ukaże się kilka moich produkcji: nastepny Compost Black Label (#43) oraz remix dla bardzo gorącego nowego labelu Moonpool. Poza tym współpracuję z Glimpse nad pewnym projektem. Zrobiliśmy kilka dobrych numerów z wokalem Ali Love oraz Russ z Cinnamon Chasers. Grupa ta na pewno odniesie wielki sukces w tym roku! Rozpocząłem także pracę nad remixem dla Motorcitysoul. Poza tym planuje wydanie 12″ dla Diynamic. Latem ukaże się Ep’ka z remixami moich utworów na Compost. Tak więc jestem trochę zapracowany 😉

Możesz powiedzieć coś więcej o nagranym przez ciebie mixie? Gdzie został nagrany i w jaki sposób wyselekcjonowałeś numery.

Nagrywałem go w swoim domowym studiu w Sopocie. Mieszkam na szczycie wzgórza w górnej części miasta na 8 piętrze. Mam wspaniały widok na Bałtyk z okna mojego studia, co zawsze jest bardzo dobrą inspiracją. Do nagrania mixu użyłem Ableton 7 i kontrolera midi – w zasadzie taki sam set up, z którym występuję podczas gig’ów. Mix jest odzwierciedleniem tego czego słucham obecnie – od całkiem nowych numerów ulubionych producentów, kilka starszych tracków oraz nie wydane produkcje mojego autorstwa.

 

Dziękujemy za rozmowę.

 

Dzięki!

 

Wywiad przeprowadzili: Aleksander 'Juniore’ Kubaczewski oraz Mateusz 'Matik’ Szarafiński

 

Muzikanova Podcast to nowy cykl mixów nagranych specjalnie dla serwisu muzikanova.pl, z których każdy będzie ukazywał się raz w miesiącu. Do współpracy zaprosilismy dj’ów i producentów z całego świata. Nie zapomnimy również o naszym rodzinnym kraju – znajdzie się miejsce dla utalentowanych artystów z Polski. Czekamy na Wasze opinie, sugestie lub propozycje dotyczące Muzikanova Podcast.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →