dechomenon

Nie lubi zimy, od urodzenia ma na imię Radosław. Jakieś 10-11 lat temu ktoś mu puścił piosenkę, zakochał się – stwierdził, że to jest coś czego nie idzie opisać. Do dziś mu się tego czegoś nie udało opisać. Gdyby ująć gatunek, który miał to coś – to był to Speed Garage, bogatszy o wiedzę, zaczął poszukiwać swojego miejsca na tym świecie. Pomagali mu tacy artyści jak 187 Lockdown, czy Bump & Flex, a nawet dobrze znanym wszystkim Armand Van Helden. To właśnie dzięki ich muzyce wzrastała w nim świadomość, że tyle dobrego jest pochowane w małych klubach, małych wytwórniach, musiał się tam dokopać. Nie miał narzędzi, przewodnika, wiedzy. Małymi krokami odkrywał uroki świata niezależnego, z którym bardzo szybko zaczął się utożsamiać. Przekształciło się to w styl życia, dziś muzyka kreuje jego sposób wyrażania, postrzegania świata, odnalazł swój azyl. Dobrze mu w fali nieustającego dźwięku, ciągle szukający swojego brzmienia, ciągle słuchający muzyki. Na jesień 2011 roku założył ze Swoim przyjacielem Krzysztofem aka SziK kolektyw JBD(Jak Bonie Dydy), to przyrzeczenie o prawdzie, szacunku do siebie, do świata, a przede wszystkim do muzyki. Działając w totalnej niszy jaką jest nizina jarocińska udało mu się wraz z Szikiem zorganizować kilka pamiętanych imprez, ma świadomość, że to dopiero początek. I tak od dwóch lat powiększa swoją kolekcję płyt winylowych. Najbardziej w życiu przeraża go fakt, że nie zdąży przesłuchać wszystkich pięknych piosenek…