Catz 'n Dogz – Body Language 12

’Body Language 12’ to pierwsza oficjalna kompilacja Catz’n Dogz i od razu poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Z dwóch względów. Po pierwsze, seria 'Body Language’ to klasa sama w sobie, miksy dla niej przygotowywały takie sławy jak Dixon, DJ Koze czy Modeselektor, wiec jak polski duet sam przyznaje, znalezienie się w takim gronie to prawdziwy zaszczyt. Po drugie, ich mix posiada wszelkie cechy dobrej kompilacji.

Pozostaje wyjaśnić jeszcze co to za cechy. Dla mnie liczą się ponadczasowa selekcja, która nie zważa na panujące trendy, płynny mix oraz zróżnicowane, które nie pozwoli nudzić się do ostatnich sekund. Catz’n Dogz sięgneli zarówno po premierowe nagrania jak i ulubione klasyki, które jednak mają wspólny muzyczny mianownik i idealnie ze sobą współgrają. Co bardzo ważne, słuchając nowego 'Body Language’ nie mamy wątpliwości, iż mix wyszedł spod rąk szczecińskiego projektu – całość utrzymana jest w charakterystycznej stylistyce będącej mieszanką klasycznego deep house’u i brytyjskiego garage’u.

Na próżno szukać tu słabych numerów, za to bez problemu znajdziemy takie, które będą chodzić po głowie jeszcze długo. Dla mnie trzy najmocniejsze punkty to seksowny Soul Clap & Mel Blatt – 'Ecstasy’ (Catz ‘n Dogz Body Language Remix), dub-house’owy Gant i Clay & Deller – 'All Night Long’ (Clay & Deller’s Industry Standard Dub Plate Mix) oraz następujący zaraz po nim Zack Toms’ Parade – 'Get Up Everybody’ (Catz ‘n Dogz Body Language Remix), będący zarazem punktem kulminacyjnym miksu. Całe szczęście, że 'Body Language 12′ jest dostępny również w wersji niezmiksowanej, gdyż sam chętnie sięgnę po te numery.

Tej płyty po prostu nie można pominąć, a pudełko z CD powinno znaleźć się na półce każdego fana nie tylko szczecińskiego duetu, ale przede wszystkim głębokiej muzyki tanecznej. Z całą pewnością nie jest to mix, który znudzi się po kilku przesłuchaniach, więc wart jest każdej złotówki. Kupujcie na moją odpowiedzialność! 🙂