Seb Skalski: BURN Residency to bardzo duża dawka inspiracji i energii, którą trzeba wykorzystać w najlepszy sposób

Wywiad

Rozmawiamy z ubiegłorocznym polskim zwycięzcą programu BURN Residency i przypominamy, że trwa nabór do tegorocznej edycji. Kontrakt na 100 000 euro czeka!

Seb Skalski aka Deeplomatik to doświadczony warszawski DJ i producent, którego muzyka od lat ukazuje się nakładem cenionych house’owych labeli, m.in. King Street Sounds, Salted Music, NiteGroove, Hed Kandi czy Purple Music. Sam jest właścicielem wytwórni SpekuLLa Records.

Artysta, pomimo swojego wieloletniego doświadczenia, postanowił wziąć udział w międzynarodowym konkursie didżejskim BURN Residency. Rok temu zwyciężył w polskim finale i poleciał na Ibizę, by zmierzyć się z najlepszymi z innych krajów o kontrakt o wartości 100 000 euro.

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Postanowiliśmy porozmawiać z Sebem Skalskim o jego udziale w BURN Residency.

 

SEB SKALSKI (DEEPLOMATIK) – WYWIAD

 

 

Działasz na scenie klubowej od wielu lat, nie tylko jako DJ i producent, ale również szef wytwórni. Dlaczego zdecydowałeś się wziąć udział w konkursie BURN Residency, w którym dominują didżeje z mniejszym stażem?

Uczestnicy z poprzednich lat byli w większości bardzo doświadczonymi DJ-ami lub producentami, którzy często już odnosili sukcesy na scenie klubowej. Mnie namawiali bliscy znajomi, twierdząc, że najbardziej się do tego nadaję, a że muzyka to moje całe życie, więc dlaczego miałbym nie pokazać moich umiejętności i talentu.

Czego doświadczony artysta może jeszcze nauczyć się na BURN Residency? Która z rad mentorów zapadła Tobie w pamięci najbardziej?

Podczas wszystkich międzynarodowch etapów BURN Residency mieliśmy wiele świetnych wykładów, spotkań i aktywności, które dawały bardzo dużo wiedzy o współczesym świecie klubowym, produkcji w studio, social mediach i historii Ibizy. Carl Cox jest niewątpliwie największą ikoną Białej Wyspy i muzyki techno, i właśnie lekcje i wykłady z nim były najciekawsze. Oczywiście charyzmatyczni Seth Troxler, Pete Tong oraz Loco Dice też wnosili bardzo dużo.

W jaki sposób doświadczenia z BURN Residency zmieniły Twoje podejście do grania, tworzenia czy prowadzenia wytwórni?

Cała przygoda z BURN Residency to bardzo duża dawka inspiracji i energii, którą trzeba potem wykorzystać w najlepszy sposób. Ważne, żeby zdobyć też jak najwięcej kontaktów i znajomości – a było ku temu wiele świetnych okazji.

Jakie było najtrudniejsze zadanie czy sytuacja, z którą musiałeś się zmierzyć podczas BURN Residency?

Każdy z 25 uczestników musiał zaprezentować swój set w 15 minut. To bardzo krótki czas, w którym trzeba pokazać się z jak najlepszej strony pod każdym względem – poziomu technicznego, selekcji, charyzmy, kontaktu z publicznością. Myślę, że było to dość trudnym zadaniem, tym bardziej, że 2 metry od DJ-ki znajduje się jury w składzie Luciano, Carl Cox, Loco Dice, Philipp Straub.

Właśnie trwa nabór do kolejnej edycji BURN Residency. W jaki sposób zachęciłbyś DJ-ów, którzy jeszcze wahają się czy Ibiza to na pewno miejsce dla nich?

Jeśli muzyka jest waszą zajawką i lubicie to robić, to warto spróbować swoich sił! Poziom jest dość wysoki, więc dobrze się przygotujcie od strony technicznej, jak i muzycznej. Powodzenia!

 

Aktualnie trwa nadór do 8. edycji BURN Residency. Aplikować można do 20 marca. Zwycięzca programu otrzyma dodatkowo kontrakt na 100 000 euro, który będzie inwestycją w jego międzynarodową karierę.

Dowiedz się więcej na stronie: www.BURN.com

 



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →