Nowy sezon Roof Party w Krakowie – WYWIAD

Wywiad

Ekipa Roof Party Fest Poland zaprasza na pierwsze wydarzenie w 2015 roku. Już 1 maja zatańczymy na dachu DH Jubilat w Krakowie. Z tej okazji zadaliśmy organizatorom imprezy kilka pytań.

Krakowską majówkę warto rozpocząć od imprezy na dachu, odbywającej się w ramach słynnego już cyklu Roof Party Fest Poland. Organizatorzy zapraszają do Vidok Restaurant & Cafe, która znajduje się na dachu znanego wszystkim Krakusom budynku DH Jubilat. Z parkietu będziemy mogli podziwiać piękną panoramę miasta, uwzględniającą najbardziej znane zabytki. A to wszystko przy akompaniamencie dj setów m.in. Leona i Thomasa Langnera.
Z okazji imprezy, organizatorzy Filip Buchalski i Maciej Milczanowski odpowiedzieli nam na kilka pytań. Czytając nasz wywiad, polecamy posłuchać w Muno.FM miksu nagranego przez Phila Jensky’iego, promującego to wydarzenie.

Roof Party Fest Poland – WYWIAD

 

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Jaka jest historia Waszej inicjatywy, skąd wziął się pomysł na pierwsze wydarzenie?

Wszystko zaczęło się podczas typowego błądzenia po Internecie. Pewnego razu wspólnie natrafiliśmy na aftermovie z imprezy w Tbilisi Roof Sundayz. Warto dodać, że nasze pojęcie o rynku klubowym w Polsce było dla nas zerowe. Akurat tak się stało, że w tym czasie mieszkałem w kamienicy przylegającej do Zielonych Tarasów, gdzie odbyła się pierwsza impreza naszego cyklu. Sprawa była dla nas prosta: zakładamy buty i idziemy rozmawiać o możliwości zagrania muzyki elektronicznej w ciągu dnia.

Kraków nie słynął jeszcze wtedy z dużej ilości plenerowych miejsc, które można wykorzystać na potrzeby imprezy, co sprawiło, że odzew na naszą inicjatywę był ogromny i pierwsze wydarzenie zakończyło się dla nas sukcesem. To tylko napędziło nas do rozwijania projektu i tak właśnie ciągniemy go 4 rok z rzędu.


Czy trudno jest w Polsce zorganizować imprezę na dachu?

Tak, to zdecydowanie trudne zadanie. Zazwyczaj miejsca, w których planujemy nasze wydarzenia na co dzień żyją własnym życiem – są restauracjami, hotelami, odbywają się tam czasami wesela i inne przyjęcia okolicznościowe. Dla managerów takich miejsc pójście w stronę imprezy elektronicznej jest wręcz ryzykiem, wyobrażają sobie dantejskie sceny jak ludzie spadają z dachu, niszczenie zaplecza itp. Finalnie okazuje się, że ochrona nie musi interweniować, a uczestnicy bawią się wyśmienicie i z pełną klasą. W klubie jest o wiele łatwiej podjąć ryzykowną decyzję dotyczącą bookingu lub rozmiaru imprezy.

Jaka była najbardziej zaskakująca sytuacja związana z imprezowaniem na wysokości, która Was spotkała?

Najbardziej zaskakująca sytuacja której doświadczyliśmy wystąpiła podczas X urodzin Muno.pl. To wtedy pierwszy raz zmuszeni byliśmy do przesunięcia naszej imprezy. Powód był nie byle jaki: w Krakowie zapowiadano wielką powódź niczym w 1997 roku. Jakby tego było mało, w kolejnym terminie, kiedy termometr wskazywał 35 stopni, w ciągu kilku minut rozpętała się burza, która doprowadziła do poważnych zniszczeń i niedogodności, które finalnie nie przeszkodziły, aby doprowadzić imprezę do końca.

Czym kierujecie się przy wyborze artystów na Wasze eventy?

Podczas każdej imprezy staramy się zaprezentować jak największą liczbę lokalnych artystów, którzy cieszą się uznaniem na krakowskiej scenie muzyki elektronicznej. Dostajemy bardzo dużo zapytań o możliwość zagrania podczas naszej imprezy i niestety czasami jest to związane z podejmowaniem trudnych decyzji. Wybierając headlinera każdego z wydarzeń staramy się zaprezentować czołówkę polskiej sceny klubowej. Przez cztery lata nie zdarzyło się, abyśmy zdublowali nazwisko większego kalibru. Z powodu charakteru imprezy, która odbywa się na świeżym powietrzu, nie podjęliśmy jeszcze ryzyka aby zaprosić kogoś zza granicy. Na wypadek złej pogody odwołanie imprezy z kimś takim byłoby o wiele bardziej problematyczne.

Co jest najważniejsze przy wyborze miejscówki? Widoki z parkietu czy zaplecze/infrastruktura/wystrój danego miejsca?

Najważniejsze przy wyborze jest dla nas to, co zobaczy uczestnik, który znajdzie się na dachu, czyli panorama miasta. Ważne jest też, aby miejsce było przestronne i mogło zapewnić pełen komfort osobom, które zdecydowały się wziąć udział w imprezie. W Polsce wybór spośród takich miejsc nie jest zbyt duży. Nie przyjęło się u nas to, że przestrzeń dachową można w bardzo prosty sposób zaaranżować pod komercyjne użytkowanie. Inaczej jest choćby w Berlinie lub innych, dużych miastach w Europie.


Czego można się spodziewać od Roof Party Fest Poland latem 2015 roku?

Ten rok jest dla nas szczególnie ważny z racji 4 roku naszej działalności. Na pewno warto podkreślić to, że pojawimy się w tym sezonie także w innych miastach w Polsce. Do tej pory nasza działalność przy tym projekcie ograniczała się tylko do Krakowa. Dodatkowym atutem tegorocznego cyklu będą zagraniczne bookingi, którymi chcielibyśmy wypełnić wszystkie imprezy w tym sezonie. We współpracy z serwery.pl prowadzić będziemy livestreaming z naszych wydarzeń. Zainspirowani Boiler Roomem chcemy, aby po imprezie nie pozostało tylko aftermovie, ale pełny zapis naszego wydarzenia, do którego jak zauważyliśmy, nasi uczestnicy bardzo chętnie wracają, chcąc odświeżyć swoje wspomnienia i przenieść się choćby na chwilę na dach. Dodatkową niespodzianką dla fanów naszej inicjatywy będą podcasty nagrywane przez artystów, którzy pojawią sie w trakcie naszych imprez. Każdy z podcastów będzie zapowiedzią kolejnego wydarzenia.

Rozmawiał: Mariusz „Zariush” Zych



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →