Podsumowanie 2011 – Kasia Novika Nowicka

Artykuł

Czołowa przedstawicielka polskiej sceny klubowej, Novika, podzieliła się z Muno.pl swoimi wrażeniami dotyczącymi mijającego powoli roku 2011. Przeczytaj i posłuchaj co urzekło, a co 'się ulewa' Kasi Nowickiej.

Novika ma za sobą bardzo udany rok. W maju zdobyła Fryderyka 2011 w kategorii Album Roku Muzyka Klubowa i Elektroniczna za swój krążek Lovefinder. Miesiąc później utwory z nagrodzonej płyty zostały opublikowane w nowych aranżacjach na wydawnictwie Mixfinder.

Rok 2011 to także wizyty w całym kraju z występami zarówno z zespołem jak i w towarzystwie Mr. Lex’a. Usłyszeć można ją co tydzień na falach Radia Roxy w audycjach Leniwa Niedziela i Miastosfera. A jej podsumowanie ostatnich 12 miesięcy przeczytacie na Muno.pl. Voila:

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

PODSUMOWANIE ROKU 2011 – KASIA 'NOVIKA’ NOWICKA (Radio Roxy)

Kolejny intensywny rok dobiega końca i nie zanosi się, żeby następny miał ochotę zwolnić. Intensywność ta na polu muzycznym dotyczy dla mnie kilku sfer. Po pierwsze sfera imprezowo – festiwalowo – koncertowa. Po drugie intensywność życia w rzeczywistości zdominowanej przez spółkę facebook & youtube oraz jej zawrotne tempo przekazu, które chcąc nie chcąc mocno nam się udziela. Po trzecie wydawnictwa muzyczne, które pomimo wszechobecnej świadomości, że wszystko już było, wciąż zaskakują swoją mnogością, różnorodnością, siłą oddziaływania.

Zaczynając więc od końca mam wrażenie, że w muzyce daje się wyczuć tęsknotę za prostą, nawet nieco wzmocnioną patosem, melodią. Jeśli dodatkowo ktoś wpasuje taką melodię w świeżą, nowatorską aranżację i uda mu się wygenerować wokół siebie chociaż minimalny ”hype” to sukces gwarantowany. Stąd umiłowanie (również moje) dla takich artystów jak James Blake, Apparat, Jamie Woon, Metronomy, Lykke Li, czy ostatnio – Lana Del Rei (nie moje!). Stąd też umiarkowane zainteresowanie lekko bezdusznym powrotem Justice, niespójnym i nijakim Shadowem, czy nawet I-padowymi eksperymentami Bjork (bo melodie na „Biophilii“ są trzy).

Metronomy

W wartwie produkcyjnej miewałam w tym roku wrażenie, że trwa przepychanka między rdzewiejącym już dubstepem, a odświeżoną wersją deep house’u. Klasyczny skwierczący dubstep osobiście już lekko mi się ulewa. Za to EPK’ę Buriala „Street Halo“ przyjęłam z entuzjazmem, a na punkcie „Far Nearer“ Jamiego XX kompletnie oszalałam. Najintensywniej jednak zasłuchiwałam się w albumie Aaron’a Jerome czyli SBTRKT’a i jestem w stanie uwierzyć, że jego maska ma moc szamańską.

SBTRKT

Co do house’u to młodzież się skrzywi, bo być może powinnam użyć innego terminu. Prawda jest jednak taka, że brzemienie, którym karmią nas chociażby nasze gwiazdy eksportowe (Catz & Dogz, Marcin Czubala, Pol_On) to zajawka, która przypomina mi złote lata clubbingu z początku wieku.

Viadrina

I to jest fajne, ich nagrania mają duszę (i znów – melodię!), grają na całym świecie, wydają dla prestożowych wytwórni, a co najważniejsze dzielą się sukscesem z kolegami wydając ich nagrania w barwach własnych labeli (Pets, Your Mamma’s Friend). Dzięki temu świat usłyszał już o duecie Chmara Winter, czy Viadrina.

Tworzy się więc coraz silniejsza scena, która może mieć swój najlepszy czas w 2012 roku i spowodować, że hasło „polski artysta odnoszący sukces za granicą“ nie będzie się kojarzyć wyłącznie ze Skapelem.

Tekst: Kasia Nowicka 'Novika’ (Radio Roxy/ Beats Friendly)

foto główne: T. Porębski

 



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →