Muzikanova Podcast 07 – Pol_ON

Podcast

Kontynuując nasz podcastowy voyage przez przedstawicieli polskiej sceny muzyki klubowej zatrzymujemy się na warszawskim przystanku pod nazwą Pol_ON.

Kiedy przedstawialiśmy Wam ten warszawski duet w listopadzie ubiegłego roku w artykule Artyści na weekend, Pol_On dopiero wspominali o swych producenckich planach.

 

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Po niecałym, jakże udanym z resztą roku chłopcy mogą pochwalić się wydawnictwami na tak prestiżowych labelach jak: Connaisseur, Get Physical czy Mothership. Ich sukces cieszy tym bardziej, iż to kolejni polscy producenci którzy wypływają na szerokie wody i promują rodzimy kraj w świecie.

 

Z Kacprem Bogaczem oraz Michałem Piotrowskim postanowiliśmy porozmawiać oraz zaprosić ich do nagrania kolejnej części naszych ekskluzywnych setów. Przed Wami Muzikanova Podcast 07 mixed by Pol_ON.

 

Muzikanova Podcast 07 – Pol_ON ŚCIĄGNIJ

 

 

WYWIAD: POL_ON

 

Zacznijmy od początku, jak to się stało, iz zainteresowaliście się muzyką elektroniczną i jakie były Wasze pierwsze inspiracje?

M: Muzyka odkąd pamietam była jedną z najważniejszych rzeczy towarzyszących mojemu życiu… Już w szkole podstawowej grałem na perkusji oraz gitarze basowej. Elektronika pojawiła się gdy miałem 15 lat. Wtedy to chłonąłem trudno dostępną w tamtych czasach muzykę, którą przegrywałem na kasetach od Pytka (Wax Box) czy Jacka Sienkiewicza… Pamiętam również pierwsze imprezy w takich klubach jak Rizon na Polach mokotowskich czy Hybrydy, oraz Alfa gdzie zafascynowany słuchałem Mic’a Ostapa.. od tamtego czasu zostałem „zainfekowany” i to się ciągnie aż do dnia dzisiejszego…

K: U mnie w domu od zawsze była muzyka, mój tata pasjonował się bluesem i jazzem, mieliśmy w domu zawsze dużo płyt, a głośniki nie przestawały grać. Oczywiscie naturalną koleją rzeczy było to, że i ja przesiąknąłem tym od razu. Wiadomo jak blues, to gitara więc zacząłem się uczyć podstaw. Na początku poszedłem do szkoły muzycznej im. Krzysztofa Komedy w Warszawie gdzie tak naprawdę rozpocząłem swoją przygodę. Po jej ukończeniu poszedłem na studia jazzowe do Katowic. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że instrument to za mało wiec zaczałem produkować. Na początku były to jakieś piosenki popowe i różne eksperymenty z brzmieniem… Jestem osobą, która cały czas czegoś poszukuje więc to wszystko naturalnie skręciło w strone elektroniki. Na studiach poznałem Piromana z którym stworzyliśmy kolektyw Happy Hour People – produkowaliśmy wtedy electro house i robiliśmy remixy. Przełomowym momentem były imprezy organizowane w klubie Luzztro, gdzie Michał razem z Hobbym mieli swoje wieczory, była to muzyka, której do tej pory nie słuchałem ale byla w niej taka wolność, że kompletnie mną to zawładnęło, więc od tej pory poświęciłem się jej totalnie.

Jak się poznaliście?

M: pamiętam jak dziś telefon od Kacpra, który zadzwonił do mnie z pretensjami dlaczego nie odpowiedziałem na maila i demo, które mi wysłał jakiś czas temu.. W tamtym okresie otrzymywałem bardzo dużo tego typu wiadomości i szczerze mówiąc nie miałem czasu by odpowiedzieć na wszystkie. Ten krótki kontakt na tyle mnie zaintrygował, że postanowiłem przesłuchać od A do Zet tego co wyskrobał Kacper… już miesiąc później chłopaki wraz z Piromanem zagrali na organizowanej przeze mnie imprezie… Później już wszystko poszło automatycznie.. Zauważyliśmy, że bardzo dużo nas łaczy – ta sama pasja z jaką oddajemy się muzyce, bardzo zbliżone gusta.. Z czasem odważyłem sie pokazać Kacprowi moje nieśmiałe „dłubania” w Abletonie i tak zaczęliśmy wspólnie myślec o muzyce. Widząc, że to co robimy ma ręce i nogi postanowiliśmy brnąć w to dalej i z czasem powstał Pol_On, który jak sie okazało był strzałem w dziesiątke..

 

 

Produkujecie stosunkowo od niedawna, a Wasze utwory i remixy już ukazują się na topowych labelach(Get Physical, Mothership, connaisseur). Macie jakąś receptę na bossów wytwórni?:)

M: Napewno bardzo dużo zawdzięczamy naszym przyjaciołom z 3 Channels.. To na ich wytwórni ukazała się nasza debiutancka EP’ka „Ranom”. Poźniejszy kontakt z Alexem Flitsch’em również zawdzięczamy chłopakom, którzy w nas uwierzyli i postanowili nam pomóc. Z czasem spróbowaliśmy wspólnie nagrać jakiś utwór i okazało się, że w ciągu dwóch tygodni za pośrednictwem internetu wysyłając sobie rozmaite pomysły zrobiliśmy materiał na dwie EP’ki (Get Physical i Mothership) oraz remix na sublabel Poker Flata – We Love This. Mamy nadzieję, że nasza wspólna przygoda nie zakonczy sie na tych płytach i zaskoczymy Was jeszcze nie jednym ciekawym wydawnictwem..

Kacper, jesteś absolwentem wydzialu jazzu na Akademi Muzycznej w Katowicach. Takie wykształcenie z pewnością pomaga przy produkcji? Na jakim instrumencie grasz? Co jest bliższe Twemu sercu, jazz czy elektronika?:)

K: Gram na gitarze ale już dość rzadko, czasami tylko nagrywam coś znajomym. Słuch muzyczny i znajomość harmoni sprawia że jestem świadomy muzycznie, nie poruszam się wyłącznie intuicyjnie ale wiem co to są za dźwieki, jaka jest harmonia etc. Bliższa mojemu sercu jest elektronika, bo tak na prawdę ona daje mi nieskończone możliwosci w tworzeniu, nie torząc żadnych barier. Jednak bardzo szanuje jazz i podziwiam ludzi, którzy go grają bardzo dobrze, bo wiem jaki to jest ogrom wiedzy i ile pracy trzeba włożyc zeby go poznać.

Mike, oprócz dj’ki zajmujesz się również organizacją imprez, którą z nich wspominasz najmilej? O jakim artyście marzycie by wystapił w Polsce na Waszym evencie?

M: Przez bardzo długi okres czasu zajmowałem się głównie działalnością promotorską. Udało mi się zorganizować naprawdę wiele imprez. Miałem też okazję zaprosić artystów, których zawsze chciałem zobaczyć w Polsce. Najmilej wspominam napewno booking festivalu w Płocku w 2005 roku oraz imprezy z udziałem Andre Galluzzi’ego, Wighnomy Bros oraz ostatnią moja imprezę urodzinową z Ata i Dixonem. Kogo chciałbym usłyszeć w Polsce? Hmmm… na pewno Henrika Schwarza.

 

 

Polskie kluby, które powinien odwiedzić każdy kochający dobrą muzykę klubowicz to …?

M: Sytuacja z klubamui w Polsce jest naprawdę bardzo ciężka. Niestety… Na mnie ogromne wrażenie zrobił SQ klub. Przede wszystkim ze względu na niespotykany w naszym kraju profesjonalizm jaki daje się odczuć od pierwszego kontaktu z ludźmi tam pracującymi. Mam ogromny sentyment do białostockiego Metra gdzie gram regularnie od bodajże ośmiu lat… W Warszawie gdzie na codzień mieszkamy przez ostatnie 3 lata organizowaliśmy imprezy w Klubie 55, który był moim zdaniem wyjątkowym klubem z niepowtarzalną atmosferą, jednak ostatnio przenieśliśmy sie do znajdującego sie na ulicy Chmielnej klubu Powiększenie. Tam, już po pierwszej imprezie wiedzieliśmy, że chcemy tam grywać częściej. Nawiązaliśmy również współpracę z innymi klubami więc na brak miejsc do grania nie narzekamy.

Jak scharakteryzowalibyście obecnie funkcjonującą warszawską scenę?

M: Moim zdaniem ludzi naprawdę potrafiących grać w Warszawie można policzyć na palcach jednej ręki. Na pewno dobrym zjawiskiem jest to, że Ci ludzie od jakiegoś czasu zaczynają sie coraz mocniej wspierać. Najbardziej przeraża mnie nowe pokolenie grających tzw. fale nu rave… ludzie, którzy nie potrafią porządnie zgrać nawet jednego mixu w całym secie grywają tylko dlatego, że są znajomymi tego czy tamtego i fajnie się lansują… Nie rozumiem tego.

Do szerokiego grona polskiej opinii publicznej docierają nieliczne produkcje polskich producentów, bardziej pasujące do dyskotek niż do klubów. Czy w Polsce jest miejsce na szeroki odbiór dobrej muzyki elektronicznej? Jaki macie sposób na dotarcie do większej liczby osób w Polsce? A może stawiacie na publikę zagraniczną?

K: Myśle ze w Polsce zawsze to będzie w jakiś sposób elitarne, możliwe, że ta grupa ludzi interesujących się elektroniką będzie rosła ale jeszcze sporo czasu musi upłynąć, żeby to było tak popularne jak w innych krajach. Uważam że to jest bardziej kwestia kultury, wychowania i wrażliwości muzycznej.

M: Dokładnie… Do kogo ma dotrzeć nasza muzyka do tego dotrze.. Nie chcemy robić niczego na siłę. Dajemy Wam coś co stowrzyliśmy i jeżeli sie podoba – super – bardzo nas to cieszy, jeżeli nie – trudno – dziekujemy za uwagę. Niestety mamy tylko kilka naprawdę mocnych nazwisk na światowej scenie techno takich jak Jacek Sienkiewicz, 3 Channels czy Marcin Czubala, ale mamy nadzieję, że to się wszystko z czasem zmieni i coraz więcej rodzimych produkcji zawładnie światowymi parkietami. Pojawił się Kuba Sojka.. Jurek Przeździecki także pokazuje swoje nowe, bardzo ciekawe oblicze. Z tego co nam wiadomo Łukasz Seliga bardzo prężnie pracuje nad nowym materiałem, całkiem sprawnie działa Empedo Records. Niestety nie najlepszą laurke wystawiają nam pozbawieni jakiejkolwiek samokrytyki właściciele niektórych polskich net-labeli…

 

 

Jak aktualnie można scharakteryzować Wasz styl muzyczny?

K: Za wszelką cene chcemy unikać jednego stylu, muzyka ma tyle kolorów i odmian, iż byłoby grzechem zamykać się na jedną ścieżkę. Poza tym wielu znanych artystów wpadło w pułapkę własnego brzmienia, i czesto kopiują samych siebie co moim zdaniem jest bardzo niedobre. Wiadomo, że chcemy się rozwijać cały czas a to wiąże się z ciągłym poszukiwaniem więc nawet sami nie wiemy gdzie nas to zaprowadzi, i to w tym wszystkim jest chyba najciekawsze…

Będziecie zakładać własny label?

M: Narazie myślimy głównie o rozwijaniu naszego projektu.. Pracujemy nad nowym demo. Oczywiście jeżeli w przyszłości pojawi się jakaś tego typu możliwość będziemy się nad nią zastanawiać..

Kiedy możemy spodziewać się albumu, pracujecie nad tym czy to raczej plany na daleką przyszłość?

K: Jesteśmy teraz tak naprawdę na początku naszej drogi i skupiamy się na wydawaniu epek i szlifowaniu naszych produkcji. Moim zdaniem nagranie albumu to bardzo duże wyzwanie, nad którym czasami myślimy ale na pewno to nie jest jeszcze ten moment.

Macie jakis podział ról w Waszym duecie? Kto jest za co odpowiedzialny? Jak przebiega u Was proces produkcji utworu? Tworzycie gdy jesteście na fali czy spędzacie w studio całe dnie?

K: U nas proces tworzenia utworu wygląda mniej więcej tak: ja wysyłam Michałowi jakieś pomysły, loopy itd. On wybiera z nich najlepsze propozycje i zaczynamy nad nimi pracować. Ja rozwijam myśl, wysyłam a Mike mówi co jest ok a co nie. Absolutnie ufam jego intuicji i doświadczeniu, jest nawet ciekawa historia na ten temat. Pracowaliśmy jakis czas temu nad jednym numerem i kompletnie nie moglismy znaleźć w nim spojności. Pamiętam, że męczyliśmy się z tym strasznie bo był dobry pomysł tylko nie wiedzieliśmy co dalej z nim zrobić… Kiedy zrezygnowany odłożyłem go do szuflady, Michał odgrzebał go i zmienił jeden sampel, który nadał numerowi totalnie nową jakość… to był strzał w dziesiątkę!

M: Nie jest tajemnicą, że jeżeli chodzi o sam proces produkcji muzyki główną rolę odgrywa tu Kacper. Jego doświadczenie pozwala nam na osiągnięcie takiego brzmienia i spójności naszych produkcji.

 

 

Przy pracy w studio korzystacie ze sprzętu analogowego czy cyfrowego? Jakich narzędzi lub oprogramowania używacie?

K: Generalnie wszystko robimy na platformie cyfrowej, czasami wspierając sie Machinedrumem. Jeżeli chodzi o oprogramowanie to jest to głównie Ableton, ale też często korzystam z Reasona ale w trochę inny sposób niż czynią to inni. Technologia cyfrowa poszła niesamowicie do przodu, i jeżeli ktoś umie jej użyć z „głową” to staje się ona potężnym narzędziem w tworzeniu. Jest tylko jeden element którego nie da się zastąpić cyfrowo, a przy najmniej jeszcze nie teraz – jest to proces masteringu. Tutaj analogowe urządzenia są absolutnie nie do zastąpienia.

Jakie macie plany na najbliższy czas?

M: Tworzyć, tworzyć, tworzyć. Realizować swoje marzenia a przy okazji dobrze się przy tym bawić 🙂

K: Absolutnie się zgadzam. Mieć radość z tego co sie robi, to chyba najlepsze uczucie dla każdego człowieka.

Możecie powiedzieć coś więcej o nagranym przez Was mixie? Gdzie został nagrany i w jaki sposób wyselekcjonowaliście numery?

M: Mix nagraliśmy używjac ableton’a. Trochę to trwało zanim wyselekcjonowaliśmy utwory. Koncepcja zmieniała się parokrotnie ale w końcu udało się wybrać numery i zgrać je w spójną całość.

3 słowa dla muzikanova:)

M&K: Tak trzymać !! (ojej to tylko dwa) 😉

 

Wywiad przeprowadził: Aleksander ’Alex’ Kubaczewski

Muzikanova Podcast to cykl mixów nagranych specjalnie dla serwisu muzikanova.pl. Do współpracy zaprosilismy dj’ów i producentów z całego świata. Nie zapominamy również o naszym rodzinnym kraju – znajdzie się miejsce dla utalentowanych artystów z Polski. Czekamy na Wasze opinie, sugestie lub propozycje dotyczące Muzikanova Podcast.



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →