TOP 5 artystów drum & bass na Audioriver

Artykuł

Halogenix, Klute czy London Elektricity Big Band Live? Zapraszamy na subiektywną selekcję Alegrii z DrumObsession, który wskazał kilku najciekawszych artystów drum & bass tegorocznej edycji Audioriver!

Kogo w tym roku powinnaś/powinieneś zobaczyć na Audioriver, jeśli chodzi o drum & bass? Odpowiedź na to pytanie zależy z pewnością od tego, czego tak naprawdę oczekujesz od tej muzyki. Jeśli jednak tak jak ja cenisz sobie naprawdę świeże i ciekawe dźwięki, warto wybrać się na występy tych artystów (dla ułatwienia wymienię ich w kolejności chronologicznej według rozpiski godzinowej festiwalu):

Halogenix (piątek, 22:30-23:30, Hybrid Tent)

Duma rozpiera, gdy koleś, którego bookowałeś 6 lat temu (i poza paroma zajawkowiczami nikt go nie znał) teraz jest jednym z headlinerów sceny DNB na najważniejszym festiwalu elektroniki w Polsce. Laurence kosi już od pierwszych swoich eksperymentalnych początków u boku Stray’a, poprzez zdobycie fejmu w trio Ivy Lab (co ciekawe, wraz z Sabre’m i Stray’em grali w Płocku w 2014 w pełnym składzie) zarówno w soulfulowych hitach w Critical Music, jak i tłustych halftime’owych bitów z pogranicza hip-hopu w ich własnej wytwórni 20/20 LDN. To jedna z tych postaci, na które zawsze warto mieć oko (i ucho).

Biletomat.pl

Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę!

Znajdź Bilety

Bezpieczne i proste zakupy

Klute (piątek, 04:30-05:30, Hybrid Tent)

Wieczny punkowiec i nonkonformista. Po występie back 2 back z Nymfo w 2013 można go ponownie uświadczyć na Audioriver – tym razem solo! Nazwa jego wytwórni (Commercial Suicide) powinna Wam wiele mówić w temacie jego muzyki, ale jeśli jeszcze nigdy się nie zagłębiliście w jej katalog wydawniczy, lub w ogóle twórczość Klute’a – polecam! Ma wyjątkowy styl, który z pewnością nie jest dla każdego, ale może to i dobrze? Biorąc pod uwagę jego umiejscowienie w piątkowej rozpisce, spodziewałbym się raczej po nim ciężkich, mrocznych i niszczących wszystko na swojej drodze srogości. Kto wie, może jednak zaskoczy i przełamie czymś lżejszym?

London Elektricity Big Band Live (Main Stage) lub Alix Perez (Hybrid tent) – sobota, 23:30-00:30

Miało być 5 występów? Oszukałem Was! A w zasadzie zrobiła to za mnie kolizja tych występów w festiwalowym timetable. London Elektricity (czyli szef Hospital Records) długo był z pewnością nagabywany o powrót swojej kapeli od czasu zakończenia projektu, w którym live wykonywali utwory m.in. z albumu „Billion Dollar Gravy” ponad 10 lat temu. Wreszcie powrócił z nową formą, tym razem jako big band, gdzie sam Tony Colman (bez „e” w nazwisku) gra na gitarze basowej. To z pewnością będzie muzyczny sztos i niezły show!

Jeśli jednak uważasz, że te wszystkie lajwy to wydziwianie i potrzebujesz prawilnego DJ seta, w tym samym czasie w Hybrid zagra Alix Perez. Od czasu wydania dwóch albumów na Shogun Audio postawił na swoją własną wytwórnię – 1985 Music, gdzie miesza techniczne DNB-sztosy z bardziej halftime’owymi tłuściochami. Niektórzy z Was mogą też znać go z projektu z amerykańskim procentem EPROMem jako SHADES.

DJ Storm (sobota, 00:30-01:30, Hybrid Tent)

Pierwsza dama drum & bassu, jedna z założycielek legendarnej wytwórni Metalheadz i jedna z niewielu postaci, która pomimo bycia kobietą (jest 2017 i umówmy się – nadal kobiety mają w tej grze ciężej) i „tylko” DJem (w sensie: nie produkując) potrafi od tylu lat utrzymać pozycję i szacunek na scenie. Jak zawsze w jej kejsie nie zabraknie najświeższych utworów, które z całego świata ślą jej zarówno legendy, jak i nowi, mniej znani producenci. Wreszcie Storm uwielbia wplątać w seta klasyki i edukować. Krótko mówiąc – tego występu nie wolno przegapić!

Total Science (sobota, 03:30-04:30, Hybrid Tent)

Tytani pracy, kolejna legendarna pozycja w tegorocznym płockim lajnapie. Q-Project i Spinback od pewnego czasu znowu są w szczytowej formie (zarówno DJskiej, producenckiej, jak i wydawniczej w ramach swoich C.I.A. oraz DeepKut). Muzycznie reprezentują praktycznie cały wachlarz wpływów i styli w DNB (włącznie z licznymi nawiązaniami do korzeni – jungle). Warto wyczekiwać tego seta, nawet jeśli wpół do czwartej to już dla Was późna pora.

To tyle, jeśli chodzi o artystów zagranicznych, ale warto też pójść i wesprzeć polskich artystów, którzy w tym roku reprezentują DNB w Płocku! Począwszy od otwierających Hybrydę gospodarzy – ekipę NeverAfter (którym MC Lowqui nawija już praktycznie jak rezydent albo czwarty członek kolektywu), poprzez pojawiający się na AR po raz trzeci bydgoski (poznańsko/warszawski?!) duet Handra, powracającego po latach weterana z wrocławskiej Subweny – MacBeata, czy debiutującego w tym roku katowickiego pracoholika Krzyka – nie będziecie się nudzić. Mr Cannabeatza ani Emoczo nie słyszałem nigdy na żywo, więc się nie wypowiem.

Tekst: Piotr „Alegria” Hauser (DrumObsession)
Zdjęcie główne: Sandra Biegun



Polecamy również


Imprezy blisko Ciebie w Tango App →